Ponownie dostępny: ograniczona ilość. Zamów już dziś.

Za kulisami


Zapraszamy by zobaczyć wcześniej niepublikowane zdjęcia i odkryć szlachetne źródło piękna numizmatyki.

Pamiątkowy numizmat upamiętniający 100-rocznicą urodzin Jana Pawła II w Srebrze 999 i średnicy 45 mm

By godnie upamiętnić Jana Pawła II, ale chcąc wyemitować numizmat przystępny i dostępny dla każdego, sięgnęliśmy po szlachetny kruszec – srebro próby 999 w okazałej średnicy krążka 45 mm. Zainspirowani ponadczasowym wdziękiem złotej monety-legendy Double Eagle (SG) – również wybiliśmy pamiątkowy numizmat pełnym stemplem („full strike”) tj. ze zwiększonym ciśnieniem prasy.

Była to pierwsza polska emisja w U.S.A. i Kanadzie. Starając się zachować powierzoną nam przez miliony osób o polskich korzeniach w Ameryce i Kanadzie pamięć takiej postaci (wizerunek został wybrany w głosowaniu Polonii w 2020 r) dochowaliśmy wyjątkowej staranności menniczej na każdym etapie. Polegała na:

  • starannym wyselekcjonowaniu i wypolerowaniu krążków menniczych i stempli, by uzyskać efekt lustra w tle
  • kilkukrotnym uderzeniu stempla przy zwiększonym nacisku celem osiągnięcia większej ostrości i głębi odwzorowania
  • wydobyciu najwyższej dostępnej jakości menniczej stempla lustrzanego („proof”) i charakterystycznej dla niego i poszukiwanej przez kolekcjonerów gładzi tła i wysokiego kontrastu
  • ręcznym wykonaniu płaskorzeźby (matrycy) numizmatu, bez wykorzystania technik komputerowych
  • zastosowaniu technik uszlachetniających i wzbogacających wartość, takich jak kolekcjonerska średnica 45 mm, selektywne 24-karatowe szczerozłote platerowanie, indywidualny numer menniczy wygrawerowany na rancie

Proszę zobaczyć jak powstała płaskorzeźba numizmatu

„Najważniejszy jest warsztat i zestaw narzędzi. W mojej kolekcji mam wszystkie możliwe dłuta, w tym nawet… dentystyczne… proszę zobaczyć” – opowiada uznana polska medalierka, pani Monika Molenda, która jest autorką numizmatu.

„Rzeźba w gipsie wielkości talerza wymaga chirurgicznejprecyzji, doskonałego prowadzenia ręki z dokładnością do dziesiątych części milimetra. Każdy, najmniejszy nawet ruch musi być pewny i zdyscyplinowany” – mówi artystka.

Od... Play-Doh do arcydzieła

„Pracę rozpoczynam od modelowania w plastelinie by określić najwyższe i najniższe punkty płaskorzeźby, zgodnie ze specyfikacją mennicy.” – tłumaczy rzeźbiarka.

Matryce z którymi pracujemy w The Polish Heritage Mint mają od 210 do 450 mm średnicy, czyli 4,5 do 10 razy większej od średnicy numizmatu. „Proszę sobie wyobrazić że całkowita wysokość reliefu (rzeźby) to tylko 1,7 mm! Stworzenie iluzji przestrzeni to niesamowite wyzwanie. Zaraz pokażę, jak się to robi” – kontynuuje Pani Monika.

W pracy rzeźbiarza-medaliera nieoceniona jest cierpliwość, dobry wzrok i zręczność manualna. Tylko niewielka grupa kilku artystów posiada tak wąskie umiejętności. „Z wykształcenia jestem rzeźbiarką, ale w Akademii Sztuk Pięknych nie ma numizmatyki jako kierunku, w którym mogłabym się kształcić, więc musiałam szkolić się sama i dużo wyjeżdżałam.” – opowiada Monika.

Po wymodelowaniu postaci w plastelinie lub wosku robi się z niego odbitki. W tym celu odlewa się model w gipsie. „Robię jeden pozytyw i negatyw, które się dorzeźbia” – tłumaczy medalierka.

Medalierzy cenią sobie klasyczną technikę pracy w gipsie. „Jego wyjątkowa plastyczność daje nam możliwość nanoszenia nieskończonej ilości poprawek, np. w poszukiwaniu dobrej perspektywy. Ale cenimy gips z racji na to jak realistyczne oddaje płynności szat. To cechy, które pięknie sprawdzają się w numizmatyce i na monetach kolekcjonerskich.”

Jednak pierwszy gipsowy odcisk pozostawia wiele do życzenia i pozbawiony jest szczegółu. Teraz w pracochłonnym, iteracyjnym procesie, rzeźba gipsowa jest poprawiana. „Za każdym razem, gdy osiągnę zadowalający rezultat, znowu przelewam gips do pozytywu, który dorzeźbiam, a potem znów do negatywu, który wyprowadzam i podciągam. Robię tak maksymalnie cztery razy. W ten sposób stopniowo zwiększam wysokość reliefu do zadanej w mennicy specyfikacji. Z każdym przelaniem znów dopracowuję szczegół, lepiej oddając głębię. Płaskorzeźba w ten sposób rośnie i nabiera głębi!”

„Mój pierwszy gips zajął trzy miesiące pracy! Przysięgłam sobie, że to moja ostatnia moneta.”

Praca z gipsem jest wyczerpująca fizycznie. Proszę zauważyć, że osób patrzy na monety i medale jak na malarstwo. Ale porównanie numizmatyki do malarstwa jest bardzo nietrafione. W przeciwieństwie do obrazu, którego przestrzeń jest nieograniczona, monety są filigranowe. Przedstawienie głębi, a w szczególności i rzutu perspektywicznego na monecie jest trudne i wymaga bardzo dobrego przygotowania i doświadczenia. Lubię pracować na większych średnicach, jak np. 45 mm gdyż mogę wtedy „wykręcić” z postaci jeszcze więcej rzeźby. Większa średnica to głębsza rzeźba, a nie tylko większa średnica monety.

Niesamowita wprost satysfakcja

„Mimo, że ukończenie matrycy zajmuje nam przynajmniej czternaście i więcej dni pracy, gips daje nam możliwość pełnego zaprezentowania kunsztu i umiejętności.Podobnie, jak kolekcjonerzy, my też pokazujemy swoje monety i numizmaty innym” – chwali się Pani Monika.

Sekret głębi i wymiaru

Zdradzę Państwu trik, może nie wszyscy wiedzą. W czasie pracy, doświetlamy negatyw światłem padającym pod różnym kątem, by wydobyć z niego surrealistyczny wręcz światłocień i tworząc w ten sposób iluzję przestrzeni i objętości.

Jest w tym trochę magii! Płaskorzeźba powiększa się do rzeźby prawie naturalnych rozmiarów. Włosi określają tę grę światła i cienia mianem chiaroscuro. Ten efekt osiąga się w negatywie. Jakość negatywu bezpośrednio przekłada się na ostateczną jakość finalnej płaskorzeźby w pozytywie, z której powstają narzędzia mennicze.” – opowiada Monika Molenda.

Zerwanie z zasadami kompozycji

Choć podręczniki sztuki odradzają centralne komponowanie postaci, to jednak monety, z racji na ograniczenie przestrzeni, rządzą się innymi prawami. Numizmat upamiętniający 100-ą rocznicę urodzin Jana Pawła II zrywa z konwencją. „Może niektórzy historycy sztuki zwrócą uwagę formę tryptyku” – mówi Monika. Wyciągnięte ręce po lewej stronie, a po prawej daty pielgrzymek to skrzydła otaczające centralną postać Papieża. Mocna oś symetrii w postaci wyzłoconego pastorału to silna linia kompozycyjna przecinająca środek medalionu. Chcieliśmy za pomocę forma tryptyku nadać Janowi Pawłowi II podkreślić powagę jego majestat”

—Monika Molenda, maj 2020

Monika Molenda jest cenioną polską medalierką, rzeźbiarką i autorką projektu pamiątkowego medalu w 100-ą rocznicę urodzin Jana Pawła II wyemitowanego przez The Polish Heritage Mint.

Jesteśmy dumni, że możemy pracować z tak szanowanymi polskimi artystami jak Monika, przekazując Państwu ponadczasowe dzieła sztuki. Pani Monika jest autorką koncepcji i każdej płaskorzeźby programu „Wielcy Polacy”.

Istnieje istotna różnica pomiędzy jakością stempla lustrzanego a innymi jakościami menniczymi. Popularne w Ameryce i Kanadzie bulionowe monety inwestycyjne, np. Silver Eagle, bite są bardziej powszechnymi stemplami menniczymi, które w procesie menniczym niewiele różnią się bicia powszechnych monet obiegowych. Monety i numizmaty kolekcjonerskie oraz okolicznościowe, poszukiwane przez kolekcjonerów.

Wszystkie emisje The Polish Heritage Mint wykonane są z zachowaniem szczególnie starannych technik menniczych jak stempel lustrzany („proof”) i niskich kontrolowanych limitacjach. Ich wyceny potrafią opiewać na wielokrotności wartości kruszcu zachowując swoją wartość na pokolenia.


Zostaw komentarz


Pamiętaj, że komentarze muszą zostać zatwierdzone przed ich opublikowaniem